Kopacz zapowiedziała w expose rewolucję na kolei

Dziś (1 października) po godzinie 10 tej swoje exposé rozpoczęła premier Ewa Kopacz. Wieczorem odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla nowego rządu, którego skład Kopacz podała 19 września. Ministrem Infrastruktury i Rozwoju została dotychczasowa wiceprezes PKP SA, Maria Wasiak. Cezary Grabarczyk zgodnie z wcześniejszymi informacjami będzie ministrem sprawiedliwości.

Ewa Kopacz na początku podkreśliła, że tym razem zmiana rządu odbywa się nie po kryzysie lub przegranych wyborach, a po wyborze Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej. Za zasadniczy cel swojego rządu uznała „dobrobyt Polaków”. W jego osiągnięciu mają pomóc środki unijne, które, jak stwierdziła Kopacz, są większe niż Plan Marshalla.

Pierwszym poruszonych głębiej przez nową premier tematem była sytuacja na Ukrainie. Zaprzestanie walk na wschodzie tego kraju Kopacz uznała za kluczowe dla polskiego bezpieczeństwa. Sytuacja w tym kraju według nowej premier wskazuje na pilną konieczność utworzenia Unii Energetycznej. – Zewnętrzni dostawcy gazu i paliw uzależniają cenę surowca od bieżących celów politycznych – powiedziała. Dodatkowo, od 2016 roku na zbrojenia Polska ma wydawać 2 proc. PKB.

Podkreśliła, że jej rząd nie zgodzi się na zapisy ograniczające dozwoloną emisję gazów cieplarnianych, jeśli uderzy to w Polskie firmy i gospodarstwa domowe. Podkreśliła też konieczność dążenia do utworzenia strefy wolnego handlu pomiędzy UE a USA, oraz wzmocnienia strefy Euro. Nie wskazała terminu wstąpienia Polski do Eurolandu, ale zapowiedziała że państwo będzie dążyć do spełnienia wymogów dot. europejskiej waluty. Zapowiedziała również uproszczenie systemu podatkowego.

Wczoraj przypominaliśmy, jakie deklaracje nt. rozwoju transportu składał poprzednik Kopacz – Donald Tusk.

Powrót szkolnictwa zawodowego

Kolejnymi tematami, które poruszyła Ewa Kopacz, były m. in. rosyjskie sankcje na polską żywność oraz sytuacja na rynku węgla. W tej pierwszej kwestii premier obiecała specjalną ustawę antykryzysową, ale i oczekiwanie na unijne wyrównanie strat rolników. W drugiej Kopacz zapowiedziała przemianę branży wydobycia tak, by stała się dochodowa.

Nowa premier stwierdziła, że jeszcze w tym roku minister edukacji rozpocznie program odbudowy szkolnictwa zawodowego. Młodzi Polacy będą też mogli za publiczne pieniądze studiować za granicą – o ile po zakończeniu edukacji wrócą do pracy w Polsce na co najmniej pięć lat. Ogólnie, podobnie jak na zbrojenia, Polska ma wydawać na naukę 2 proc. PKB – od 2020 roku.

Rewolucja na kolei; 13,5 mld zł na tramwaje

– Wielkie inwestycje infrastrukturalne są najważniejszym elementem zmiany statusu życia Polaków – podkreśliła Kopacz, zapowiadając oddanie do użytku w tym roku ponad 160 km dróg ekspresowych i rychłe otwarcie drogi S8 z Wrocławia do Sieradza. – W latach 2014–2020 zbudujemy w Polsce 1770 km autostrad i dróg ekspresowych i 35 obwodnic za blisko 93 mld złotych – zapowiedziała premier. Kopacz zapowiedziała oddanie do użytku do 2020 roku pełnej sieci autostrad: A1, A2 i A4, dróg ekspresowych (m.in. S3, S5, S6, S8 i S17) oraz całą obwodnicę Warszawy.

– Najbliższe lata to jednak rewolucja przede wszystkim w pasażerskim transporcie kolejowym. Zmiany w PKP dają wyraźny efekt. Przyspieszenie w inwestycjach liniowych odczujemy już w tym roku – powiedziała Kopacz, podając znane od kilku miesięcy planowane czasy przejazdu pociągów Pendolino „na Święta”. Tą rewolucją ma być prawdopodobnie trwający już program wymiany i modernizacji taboru PKP Intercity, który obejmie 75 proc. pociągów do końca 2015 roku. – W 2011 nowych i zmodernizowanych pociągów było tylko 20 proc. – powiedziała.

Wypowiedzi Ewy Kopacz na temat poprawy sytuacji na kolei – szczególnie stwierdzenie, że efekt jest już widoczny – wzbudziły największe poruszenie na sali obrad podczas całego exposé. Posłów musiał uciszać marszałek Radosław Sikorski. Premier nie podała żadnych informacji, na czym – poza znanymi już inwestycjami unijnymi – miałaby polegać kolejowa rewolucja.

Kopacz zapowiedziała też zwiększanie przepustowości polskich portów i poprawę ich dostępności od strony lądu. Do 2015 roku Polska ma na to wydać 1 mld złotych, a do końca 2020 ponad 11 mld złotych.

– Koniec obecnej i nowa perspektywa finansowa UE to także dalszy rozwój transport miejskiego. Nie muszę nikomu mówić, ile znaczy 13,5 mld złotych na nowy tabor i linie tramwajowe dla polskich miast – powiedziała Ewa Kopacz.